Miazio Miazio
317
BLOG

Vivat starsza pani!

Miazio Miazio Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Wczoraj, w tramwaju, zawstydziła mnie starsza kobieta. Jak to zwykle z rana jechałem w tramwaju, takim nowoczesnym, niskopodłogowym, z kamerkami i głosowymi  zapowiedziami przystanków. Jeżdżę codziennie, więc nie zdziwiło mnie, że zapowiedzi przystanków nie pokrywały się z rzeczywistością. Gdy dojeżdżaliśmy do przystanku „Stawki”, miły pan zapowiadał „następny przystanek: Anielewicza”, zbliżaliśmy się do Anielewicza, zapowiadano Nowolipki i tak dalej. Takie sytuacje to codzienność w warszawskich tramwajach. Domyślałem się, że pewnie system tak ma, automat zgłupiał i bez głównego dyspozytora lub przynajmniej informatyka nie da się z tym nic zrobić. Można tylko przywyknąć. Ale jedna pani tego nie wiedziała. Mimo, że starsza i na pewno w PRL-u nie takie nonsensy obserwowała postanowiła zwrócić uwagę motorniczego. Nic nie pomagały tłumaczenia, że motorniczy przecież nie jest głuchy, że na pewno to nic nie da. Starsza pani przecisnęła się przez tłum, zapukała w szybkę i… już po chwili zapowiedzi były prawidłowe.

 

Czyli co , czyli, że się da! Że działanie nawet jednego człowieka może zmienić ten świat na lepsze, choć odrobinę. Ileż to razy obserwujemy jakąś patologię i nic nie robimy, bo myślimy, że nasze działanie nic nie zmieni. Tymczasem starsza pani pokazała postawę iście obywatelską, chciałoby się rzecz republikańską. Ileż byśmy wszyscy zyskali na takich drobnych gestach, prostych działaniach. To się nazywa dopiero dbałość o dobro wspólne, dbałość o wspólnotę. Gdyby tak każdy, gdybym chociaż ja sam…

Miazio
O mnie Miazio

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości